(Unless otherwise stated, the copyright of the materials included belong to Jan Woreczko & Wadi.)
Wrocław 1241
Z Wiki.Meteoritica.pl
Strona w budowie (Site under construction) Jeszcze to chwilę potrwa (It will take a while) |
Na ciekawe doniesienie natrafił Tomasz Jakubowski z Wrocławia.
W polskiej edycji Wikipedii w opisie historii Wrocławia znajduje się fragment Kronik Jana Długosza, w którym opisano zdarzenie z 1241 roku, mające znamiona obserwacji bardzo jasnego bolidu.
Za Wikipedią (podkreślenia w tekście Redakcja):
(…) W kwietniu 1241 roku wobec najazdu mongolskiego miasto zostało opuszczone w popłochu przez mieszczan i na rozkaz Henryka II Pobożnego, ze względów strategicznych, spalone. Majątek oraz żywność z miasta zostały wcześniej zwiezione do zamku, w którym zorganizowano obronę. Oblężenie zamku zakończyło się po kilku dniach szczęśliwym odstąpieniem nieprzyjaciela. Tradycja przypisuje to cudowi, który zdarzył się za sprawą pierwszego przeora dominikanów wrocławskich Czesława Odrowąża. Po jego gorliwej modlitwie na niebie pojawiła się ognista kula, lub według innych przekazów słup ognia lub zorza, która przestraszyła Tatarów.
To wydarzenie z 1241 r. opisał Jan Długosz w Rocznikach Królestwa Polskiego:
Tatarzy zaś, zastawszy miasto spalone i ogołocone zarówno z ludzi, jak z jakiegokolwiek majątku, oblegają zamek wrocławski. Lecz gdy przez kilka dni przeciągali oblężenie, nie usiłując zdobyć [zamku], brat Czesław z zakonu kaznodziejskiego, z pochodzenia Polak, pierwszy przeor klasztoru św. Wojciecha we Wrocławiu /…/, modlitwą ze łzami wzniesioną do Boga odparł oblężenie. Kiedy bowiem trwał w modlitwie, ognisty słup zstąpił z nieba nad jego głowę i oświetlił niewypowiedzianie oślepiającym blaskiem całą okolice i teren miasta Wrocławia. Pod wpływem tego niezwykłego zjawiska serca Tatarów ogarnął strach i osłupienie do tego stopnia, że zaniechawszy oblężenia uciekli raczej niż odeszli.[1][2]
Norman Davies zaproponował naturalne wytłumaczenie tego świetlistego zjawiska, które tradycja nazywa cudem bł. Czesława. Autor ten sugeruje, że „Ślązacy – jako pierwsi ludzie Zachodu – doświadczyli być może skutków militarnego wykorzystania prochu”[2]. Jeśli można by widzieć tę „tajną broń” Tatarów w opisywanych przez Długosza zjawiskach magicznych: „para, dym i mgła o tak cuchnącym odorze”, doświadczanych przez wojska Henryka Pobożnego pod Legnicą[1], nie wiadomo jak odnieść to wytłumaczenie do zjawiska ognistej kuli. Jeśli bowiem kula była dziełem Tatarów i jednocześnie odstraszyła ich od zdobywania zamku wrocławskiego tak, że „uciekli raczej” – znaczyłoby że Tatarzy przestraszyli użytym prochem samych siebie. (…)
Opis tła historycznego i bohaterów tych wydarzeń → więcej w Wikipedii.
Fragment kronik Długosza dotyczących wydarzeń roku 1241 wg tłumaczenia Mecherzyńskiego[3] (pisownia oryginalna; podkreślenia w tekście Redakcja):
(…) Barbarzyńcy znalazłszy miasto Wrocław pustką, z ludzi i rzeczy wszelakich ogołoconą, przystąpili do oblężenia zamku Wrocławskiego. Lecz gdy to oblężenie przeciągnęło się do dni kilku, z Tatarzyn nie zabierał się jeszcze do dobywania zamku, brat Czesław zakonu kaznodziejskiego, rodem Polak, klasztoru Ś. Wojciecha w Wrocławiu pierwszy przeor, który także w zamku Wrocławskim z braćmi swego zakonu i innemi wiernemi Chrystusowemi szukał był ochrony, modlitwą swoją do Boga i pobożnemi łzami uwolnił miasto od oblężenia. Kiedy bowiem oddawał się modlitwom, słup ognisty z nieba spuścił się na jego głowę, i miasto Wrocław z całą jego okolicą cudownym i niewysłowionym blaskiem oświecił. To zjawisko takim strachem i zdumieniem zdjęło Tatarów, że od oblężenia miasta raczej uciekli niż odstąpili. (…)
U Grega (1861) i Kleina (1904) nie ma nic o tym zdarzeniu.
Źródła
Tak ten „cud” Czesława Odrowąża (Ceslavus Odrowąsius) opisuje Frydrychowicz (1687, s. 199):
(…) Anno Christi 1241 rabie Tartarorum Poloniam Silesiamq; deuastante, existens in Castro cum alijs Christi fidelibus, arcis oppugnationem terribilem instituentibus Tartaris, ipso Orante globus igneus super caput eius apparuit, quo perterritæ Tartarorum legiones, fugæ præsidia assumpserunt, & abeuntes intactam Ciuitatem reliquerunt. Quem globum extemplò intra sua castra hostes volitantem, multosq; absumentem experti, Ciuitatem obsidione, Ciues metu mortis absoluerut. Illustris plurimum hoc quoq; grandi miraculo Sanctitas B. CESLAI extitit, nam ad eius pedes Magni Nominis Miles, & Armiger Principis Henrici, (…)
Bibliografia
- +Davies Norman, Moorhouse Roger, Mikrokosmos. Portret miasta środkowoeuropejskiego. Vratislavia–Breslau–Wrocław, przekład A. Pawelec, Wyd. ZNAK, Kraków 2003, (s. 91-92). ISBN 83-240-0172-7.
- Długosz Jan, (1455-1480), Annales seu cronicae incliti Regni Poloniæ opera venerabilis domini Joannis Dlugossii canonici Cracoviensis antiquitatum gentis suae observantissimi summa cum diligentia collectae recto veritatis tramite fideliter custodito (Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego…), Wyd. Naukowe PWN, Warszawa 1961-1985, (s. 18-20, 24, t. ks. VII). (patrz → Długosz (Mecherzyński))[4]
- Frydrychowicz Dominik, (1687), S. Hyacinthus Odrovasius Principalis Hierarchicus Universalis Regni Poloniae Patronus (…) Per P.F. Dominicum Frydrychowicz (…) Humili Calamo Exaratus A.D. 1687, Cracoviae 1687, (s. 194, 199). Plik fbc.
- Mecherzyński Karol, (1867-70), Jana Długosza Kanonika Krakowskiego Dziejów polskich ksiąg dwanaście, przekład: Karol Mecherzyński, w Krakowie w drukarni „Czasu” W. Kirchmayera, 1867-70, (s. 260-261, t. 2, ks. 7). Źródła: POLONA – t. 1, ks. 1-4; t. 2, ks. 5-8; t. 3, ks. 9-10; t. 4, ks. 11-12; t. 5, ks. 12; Polska Biblioteka Internetowa – Wikipedia. (patrz → Długosz (PWN))
Przypisy
Zobacz również
- doniesienie Kraków 1277
Linki zewnętrzne
- Wikipedia – Historia Wrocławia
- Portal dolnoslaskie.naszemiasto.pl – Wrocław: Czesław, który robi cuda - poznaj historię kultu błogosławionego Czesława
Co jeszcze na stronę? (What else to supplement?) (poszukać, uzupełnić …) |
- inne źródła
- Długosz