SN20241111

Z Wiki.Meteoritica.pl

0i

Inicjatorem stworzenia hasła był Mateusz Żmija, twórca i koordynator sieci bolidowej Skytinel.

Bolid niepodległościowy

Obraz bolidu zarejestrowany przez kamerę z wieży widokowej na górze Kamionna w Beskidzie Wyspowym

W Święto Niepodległości 11 listopada, przeleciał nad Polską jasny bolid dzienny. Wstępne obliczenia wskazują, że mogły spaść fragmenty meteorytów!

11 listopada 2024 roku o godzinie 12:51:02 (czasu zimowego, UT+1) widoczny był na niebie jasny bolid. Niestety niemal nad całą Polską rozpościerały się wówczas chmury, ale udało się go zaobserwować mieszkańcom woj. śląskiego i małopolskiego. Uchwyciły go również dwie kamery sieci Skytinel (SN01 i SN27). Obserwatorom z sieci Skytinel udało się również pozyskać kilka zapisów video z innych kamer. Bolid poruszał się w kierunku północnym, po drodze dochodziło trzykrotnie do rozbłysków, by pod koniec rozbłysnąć pomarańczowym światłem. Świadkowie z województwa łódzkiego relacjonowali, że przelotowi towarzyszyły grzmoty.

17 listopada: Zebrany materiał został przekazany czeskiej grupie Pavla Spurnýego i Gáborowi Kővágó z Węgier w celu oszacowania rejonu spadku ewentualnych fragmentów meteorytu. Wstępne obliczenia sugerują, że coś spadło! Jeszcze nie wiemy, gdzie?

19 listopada czeska grupa opublikowała wstępne wyniki symulacji rejonu spadku i oczekiwanych mas fragmentów meteorytu z tego bolidu (portal Astronomický ústav AV ČR).

Za portalem Skytinel.com (fragment):

Jaki był przebieg tego zjawiska?

(…) Nasza wstępna analiza wskazuje, że bolid obserwowany w Narodowe Święto Niepodległości zaczął być widoczny na wysokości 70,8 km, a jego prędkość początkowa wynosiła 18,8 km/s. Początek tej fazy lotu nastąpił nad miejscowością Święta Anna, 28 km od Częstochowy. Obiekt zmierzał ku ziemi pod kątem 23,1° i po kilku sekundach lotu uległ trzem fragmentacjom.

Do ostatniej, zdecydowanie najsilniejszej fragmentacji, doszło na wysokości 34,9 km pomiędzy Bełchatowem a Piotrkowem Trybunalskim. Chwilę później meteoroid przestał być widoczny na nagraniach. Przebieg ostatniej fazy lotu wywołał huk (grom dźwiękowy) w województwie łódzkim, opisywany przez świadków jako grzmot, ale także trwające kilkadziesiąt sekund “dudnienie” przypominające werble. Miało to związek z ponaddźwiękową prędkością spadających skał.

Mapy

Prawdopodobny rejon spadku fragmentów z bolidu wg obliczeń grupy czeskiej

Galerie

Rzut trajektorii bolidu na powierzchni Ziemi wraz z lokalizacjami, z których otrzymano raporty o gromie dźwiękowym (biało-czarne koła) (oprac. Mateusz Żmija, Pogodny–Bełchatów)