PayPal-donate (Wiki).png
O ile nie zaznaczono inaczej, prawa autorskie zamieszczonych materiałów należą do Jana Woreczko & Wadi.

(Unless otherwise stated, the copyright of the materials included belong to Jan Woreczko & Wadi.)


Bolid 1979

Z Wiki.Meteoritica.pl

(Różnice między wersjami)
Linia 13: Linia 13:
Trzech miłośników astronomii zarejestrowało trasę przelotu bolidów na niebie i wysłało swoje obserwacje do redakcji ''Urani''<ref>redaktorem naczelnym ''Urani'' był wtedy dr Ludwik Zajdler</ref>. Na podstawie tych obserwacji (w Warszawie Janusza Wilanda, w Poznaniu Zbigniewa Rzepki i obserwatora w Bydgoszczy) Honorata Korpikiewicz wyliczyła, że ciało weszło w gęste warstwy atmosfery na wysokości ok. 80 km, uległo fragmentacji, zniżyło się na ok. 55 km nad południowo zachodnią Polską i następnie poleciało dalej w kosmos. Podobne zdarzenie miało miejsce w [[Bolid 1965|1965 roku]].
Trzech miłośników astronomii zarejestrowało trasę przelotu bolidów na niebie i wysłało swoje obserwacje do redakcji ''Urani''<ref>redaktorem naczelnym ''Urani'' był wtedy dr Ludwik Zajdler</ref>. Na podstawie tych obserwacji (w Warszawie Janusza Wilanda, w Poznaniu Zbigniewa Rzepki i obserwatora w Bydgoszczy) Honorata Korpikiewicz wyliczyła, że ciało weszło w gęste warstwy atmosfery na wysokości ok. 80 km, uległo fragmentacji, zniżyło się na ok. 55 km nad południowo zachodnią Polską i następnie poleciało dalej w kosmos. Podobne zdarzenie miało miejsce w [[Bolid 1965|1965 roku]].
-
Opis zjawiska zamieszczony u Korpikiewicz<ref>Korpikiewicz 1988</ref>
+
Opis zjawiska zamieszczony u Korpikiewicz<ref>Korpikiewicz 1988; do książki wkradło się kilka błędów: podano datę zjawiska jako 29 VIII, a było to 20 VIII, oraz błędnie podano nazwisko jednego z obserwatorów - Janusz Wiland, a nie Wilan</ref>
:"Obiekt składał się jakby z dwóch części - przedniej, o mniejszej jasności i tylnej o większej jasności... Obie części były połączone jakby jasną, przejrzystą materią. Za tylną częścią rozciągał się ogon jasnego dymu. Z części tej co pewien czas wybiegały do przodu i na boki jasne iskry, które szybko potem znikały..." (Z. Rzepka).
:"Obiekt składał się jakby z dwóch części - przedniej, o mniejszej jasności i tylnej o większej jasności... Obie części były połączone jakby jasną, przejrzystą materią. Za tylną częścią rozciągał się ogon jasnego dymu. Z części tej co pewien czas wybiegały do przodu i na boki jasne iskry, które szybko potem znikały..." (Z. Rzepka).
-
:"Obiekt składał się z kilku (około 5-ciu) bardzo jasnych bolidów o jasności około -9<sup>m</sup> i kilku ciemniejszych, o jasności od -2<sup>m</sup> do -5<sup>m</sup>. Bolidy te świeciły intensywnym biało-niebieskim blaskiem i każdy z nich ciągnął za sobą smugę o żółtawym kolorze długości około 10o... Bolidy poruszały się wiązką równoległą i nie rozbiegały się. Jasność świecących kul była stała. Zjawisko trwało kilkanaście sekund" (J. Wiland).
+
:"Obiekt składał się z kilku (około 5-ciu) bardzo jasnych bolidów o jasności około -9<sup>m</sup> i kilku ciemniejszych, o jasności od -2<sup>m</sup> do -5<sup>m</sup>. Bolidy te świeciły intensywnym biało-niebieskim blaskiem i każdy z nich ciągnął za sobą smugę o żółtawym kolorze długości około 10°... Bolidy poruszały się wiązką równoległą i nie rozbiegały się. Jasność świecących kul była stała. Zjawisko trwało kilkanaście sekund" (J. Wiland).

Wersja z 19:59, 22 kwi 2011

Plik:Bolid1979 (dziennik AstroJaWil).jpg
Rysunek Janusza Wilanda w "Księdze Gwiazd Janusza" - dzienniku jego obserwacji astronomicznych[1]

Wielki Bolid Polski - doniesienie o przelocie roju bolidów 20 sierpnia 1979 roku.


Według doniesień astronomów 20 sierpnia 1979 roku, jeszcze w okresie aktywności roju Perseid[2], przeleciała nad Polską grupa (?) bolidów. Całe to wydarzenie było obszernie relacjonowane i wyjaśniane w ówczesnej prasie[3]. Zjawisko miało miejsce około 20:40 czasu wschodnioeuropejskiego i trwało około 10 sekund. Bolid leciał z północnego wschodu na południowy zachód. Pierwsze obserwacje pochodzą z okolic Mrągowa i Olsztyna. Widziano wtedy dużą kulę z ognistym warkoczem. W okolicach Warszawy i na terenie Wielkopolski obserwowano już grupę obiektów lecących równolegle i zostawiających szeroki ślad.

Szczegółowa relacja spisana przez świadka tego zjawiska Janusza Wilanda na jego stronie - Historia pewnej kolacji...[1]. Fragment notatki z jego dziennika obserwacji:

(...) 20 VIII 1979 r. 20h 40,5m CWE
Rój bolidów!!! Lecący wolno mieniący się chyba wszystkimi kolorami tęczy, szczególnie zieleń i czerwień widoczna. Bardzo zwarty rój, kilkanaście bolidów skupionych w kole o średnicy 4°. Coś niesamowitego. Smugi długości kilku stopni. Przelot trwał ok. 10 sek. przez Deneba prawie na linii północ-południe i chyba przez Altaira. Widoczny był od zenitu prawie po horyzont. Widać było smugi zmieniające się przez gaśnięcie jednych i zapalanie się innych. Bardzo jasne, jasność pojedynczych dochodziła do jakiejś -7 do -9 mag i były grubo jaśniejsze od Wenus. Było kilka jasnych i kilka ciemniejszych.(...)


Trzech miłośników astronomii zarejestrowało trasę przelotu bolidów na niebie i wysłało swoje obserwacje do redakcji Urani[4]. Na podstawie tych obserwacji (w Warszawie Janusza Wilanda, w Poznaniu Zbigniewa Rzepki i obserwatora w Bydgoszczy) Honorata Korpikiewicz wyliczyła, że ciało weszło w gęste warstwy atmosfery na wysokości ok. 80 km, uległo fragmentacji, zniżyło się na ok. 55 km nad południowo zachodnią Polską i następnie poleciało dalej w kosmos. Podobne zdarzenie miało miejsce w 1965 roku.

Opis zjawiska zamieszczony u Korpikiewicz[5]

"Obiekt składał się jakby z dwóch części - przedniej, o mniejszej jasności i tylnej o większej jasności... Obie części były połączone jakby jasną, przejrzystą materią. Za tylną częścią rozciągał się ogon jasnego dymu. Z części tej co pewien czas wybiegały do przodu i na boki jasne iskry, które szybko potem znikały..." (Z. Rzepka).
"Obiekt składał się z kilku (około 5-ciu) bardzo jasnych bolidów o jasności około -9m i kilku ciemniejszych, o jasności od -2m do -5m. Bolidy te świeciły intensywnym biało-niebieskim blaskiem i każdy z nich ciągnął za sobą smugę o żółtawym kolorze długości około 10°... Bolidy poruszały się wiązką równoległą i nie rozbiegały się. Jasność świecących kul była stała. Zjawisko trwało kilkanaście sekund" (J. Wiland).


Artykuły prasowe

Artykuły prasowe dotyczace bolidu (źródło: Janusz Wiland)

Bibliografia

  • Korpikiewicz Honorata, (1988), Spadające gwiazdy czyli rzecz o meteorach i meteorytach. KAW, Poznań 1988. ISBN 83-03-02272-5.
  • +Życie Warszawy, Astronomowie wyjaśniają zagadkę UFO. Detonujący bolid nad Polską. 13 październik 1979.

Przypisy

  1. ^ a b Janusz Wiland - Historia pewnej kolacji... czyli UFO nad Polską. 20 sierpnia 1979 roku.
  2. ^ Wikipedia - rój Perseid
  3. ^ Życie Warszawy, Express
  4. ^ redaktorem naczelnym Urani był wtedy dr Ludwik Zajdler
  5. ^ Korpikiewicz 1988; do książki wkradło się kilka błędów: podano datę zjawiska jako 29 VIII, a było to 20 VIII, oraz błędnie podano nazwisko jednego z obserwatorów - Janusz Wiland, a nie Wilan

Zobacz również

Linki zewnętrzne

Co jeszcze na stronę?

  • publikacja Korpikiewicz z obliczeniami
  • inne źródła prasowe